Zupa śledziowa (dziś Sylwester!)

U mnie w domu na Wigilię oraz w Wielki Piątek lub ewentualnie jak mamy chęć robimy sobie zupę śledziową. Jest to jedna z zup, które uwielbiam. Bardzo prosta do zrobienia, a podaje się ją na zimno. Dobra jest też na syndrom dnia wczorajszego. 😉
Co nam będzie potrzebne:
- Około 400g śledzi marynowanych, najlepiej samemu zamarynować śledzia bałtyckiego, ale taki ze słoika może być
- 200ml kefiru lub maślanki
- 1/2 litra kwaśnej śmietany 18%
Do zalewy potrzebne będzie:
- 3/4 litra wody
- Około 3 łyżki octu (bio)
- 3/4 łyżki soli
- 1,5 łyżki cukru
- 5-7 ziarenek pieprzu
- 4-6 listków laurowych
- 6-8 ziaren ziela angielskiego
- Duża cebula
Zalewa octowa do różnych celów:
Do śledzi,do dziczyzny, do wołowiny a la dziczyzna.
Obieramy cebulę i kroimy ją w pióra. Bierzemy garnek tak, aby się nam zmieściła w nim cała zawartość, taki około dwóch litrów. Wlewamy do niego 3/4 litra wody, dodajemy 3/4 łyżki soli,1,5 łyżki cukru oraz przyprawy. Zagotowujemy to i dodajemy cebulę. Ważne!!! Gotujemy to wszystko około 1-2 minut tak, aby cebula była jeszcze twardawa. Ocet dodajemy pod koniec gotowania.
Ostudzić.
Zupa śledziowa:
Do ostudzonej zalewy octowej dodajemy śmietanę, kefir/maślankę. Dodajemy do smaku soli i pieprzu, wkładamy fileciki śledzia.
Przed podaniem gotujemy ziemniaki, które podajemy gorące osobno. Nalewamy sobie schłodzonej zupy i dodajemy ziemniaków.
Ja osobiście nie przepadam za śledziami, zjem raz na jakiś cza,s ale bardzo rzadko,dlatego w moim talerzu zabrakło śledzia.
Pozdrawiam oraz Smacznego
DJ Gotuje